niedziela, 11 listopada 2012

Rozdział 27 "Close the books turn off the light and listen let my heart be the teacher"


Zmarszczyłam brwi.
- Tak. Myślał, że to ty – warknęłam i dźgnęłam go palcem w pierś.
- Taa? A niby czemu? – złapał mnie za rękę.
- Bo cały czas do niego chodziłeś i śmiałeś się? – wyszarpnęłam rękę z jego uścisku. – Czyżby zazdrość?
Chłopak prychnął i oparł się o ścianę.
- Niby czemu? – wywrócił teatralnie oczami.
- Bo… - zastanowiłam się. – Wiesz co Zayn? Nie wiem dlaczego jesteś taki złośliwy, ale daruj sobie – popatrzyłam mu prosto w oczy, a on zmieszany odwrócił wzrok. – Wiem, że możesz mieć gorszy dzień, ale nie wyżywaj się na swoich bliskich… - mulat zagryzł dolną wargę. – Mógłbyś się przesunąć?
Chłopak wykonał moje polecenie, a ja weszłam do łazienki. Zaczęłam zmywać mąkę z twarzy. Co ugryzło Zayna? Może jakieś problemy w związku, albo… Biedny Zayn. Przecież ostatnio było głośno o tych naskokach na niego. Ogarnęłam się i skierowałam się do jego pokoju. Weszłam bez pukania. Nawet nie miałam pewności, że dalej tam jest. Zwykle w stresie wychodził z domu. Gdy był szczęśliwy też. Zayn… lubił wychodzić.
Malik siedział na łóżku i trzymał zdjęcie w ramce. Patrzył się na nie w wielkim skupieniu i bólu malującym na twarzy, ale gdy tylko mnie zobaczył szybko schował zdjęcie do szuflady szafki nocnej.
- Puka się – warknął.
Miał rację. W sumie nie on pierwszy mi zwrócił uwagę.
- Wiem… Zayn… Nie martw się wszystko będzie – zaczęłam, ale moją uwagę przykuła jedna rzecz znajdująca się w jego pokoju. – Zayn po co ci TO?
Ze zmieszaną miną patrzyłam się na rurę do striptizu. Wiedziałam, że chłopaki mają różne dziwactwa, ale żeby to? Może na serio ma jakiś problem w związku? Ja bym się wkurzyła na miejscu Perrie.
- A jak myślisz? – podniósł jedną brew.
- No nie wiem… Tańczysz na tym? – zachichotałam.
- Nie? – prychnął. – To chyba nie jest dla facetów, nie?
- No niby tak – usiadłam na łóżku. – Pewnie musisz im dużo płacić, żeby tańczyły dla CIEBIE.
- Co?! One się same pchają drzwiami i oknami! – zrobił rękami taki ruch jakby chciał podkreślić wielkość swoich słów.
Zaczęłam się rozglądać po pokoju.
- No właśnie widzę – sarknęłam. – A tak na serio Zayn… Masz jakieś problemy? Coś się stało? Wiesz mi możesz powiedzieć – położyłam swoją dłoń na jego ręce. – Ale jeśli nie chcesz nie musisz.
- Nie wiem… Po prostu mam gorszy dzień. Nie bierz sobie tego do serca. Czasami bywam… złośliwy. Nie gniewaj się.
- Nie gniewam się – uśmiechnęłam się do niego. – To, że nie jesteś tak uroczy jak Harry nie znaczy, że cię nie lubię czy coś – poklepałam go po policzku.
- Dzięki – pokiwał głową z politowaniem.
Przytuliłam go jeszcze i szepnęłam mu do ucha, żeby się trzymał. Zeszłam na dół. Harry dalej krzątał się po kuchni.
 - Co tak długo? – chłopak podniósł głowę. – Mąka wleciała ci do stanika? – poruszał znacząco brwiami.
- Aha – pokiwałam głową. – Zayn pomagał mi wytrzepać – podeszłam do niego z zajrzałam przez ramię co robi.
- Że co?! – chłopak odwrócił głowę kiedy do kuchni wszedł Zayn. – Gdzie idziesz? – zapytał ostro.
Ciemnowłosy popatrzył na nas i wziął zapalniczkę.
- Lubię sobie zapalić po dobrym seksie – wystawił język i poruszał  brwiami w górę i w dół.
Wybuchłam śmiechem i rzucił w niego szmatką. Malik jednak zrobił unik i wyszedł.
- To nie jest śmieszne – warknął Harry.
Popatrzyłam na niego zdziwiona i przestałam się śmiać.
- Ej! – zawołałam, ale loczek nie zareagował. – Harry? – chłopak dalej miał mnie gdzieś.
Chłopak westchnął.
- Myślałem, że spędzimy dzisiejszy dzień razem i będzie miło, ale ty widocznie tego nie doceniasz… - zaczął, ale ja mu przerwałam.
- Na serio chcesz się o to kłócić? – zapytałam, a on nie odpowiedział. – To może wyjdę co? Jak tak psuję atmosferę – głos mi zadrżał.
 Harry szybko się odwrócił i złapał mnie za ręce.
- Jestem po prostu zazdrosny…
- O głupie gadanie? A co jeśli pójdę coś reklamować? Na przykład bieliznę. Będziesz zazdrosny o fotografa? – chłopak milczał. – Może ja też będę zazdrosna? O – chciałam powiedzieć ‘twoją cycatą przyjaciółkę’ ale się powstrzymałam – fanki, które pokazują ci piersi.
Kąciki ust Harrego podniosły się jakby na wspomnienie na pewno wielu sytuacji kiedy dziewczyny rzucały staniki, albo majtki na scenę. Ściągały bluzki. Gdy zobaczył moją minę jego twarz na nowo przybrała kamienny wyraz.
- Widzisz… Może to po prostu stało się za szybko? Może już ci się znudziłam? – ścisnęłam mocniej jego ręce. – Mówiłeś, że wiesz, że ja taka nie jestem.
Przytuliłam się do niego i wyszłam. Nie chciałam wychodzić, ale jeśli miałam być tylko kolejną ‘tą jedyną’ w jego życiu lepiej żebym zachowała godność.

*pół godziny później w apartamencie Caroline*

Boże… Jaka ja jestem idiotką. Wyłączyłam telewizor i sięgnęłam po komórkę. Nie… Lepiej przeprosić go osobiście. To ja jestem jakąś histeryczką, a nie on. Wzięłam płaszcz i otworzyłam drzwi.
Harry uśmiechnął się, a ja zrzuciłam płaszcz na ziemię.
Harry dał mi pudełko które trzymał. Otworzyłam je. W środku było ciasto z napisanym na wierzchu różowym lukrem Harry+Caroline.
- Czekoladowy – powiedział.
Odłożyłam pudełko na szafkę w której trzymałam buty i rzuciłam się na niego ze łzami w oczach.
On mnie kocha i nigdy by mi nie sprawił przykrości. Kocha mnie.




Hej kochani!
  1. Kocham was.
  2. Kocham was.
  3. Kocham was.
  4. Kocham wasze komentarze.
  5. Kocham wasze wejścia.

Pytanko: Kto w was ogląda SMASH? Kiedy lecą powtórki? Bo ten odcinek muszę obejrzeć jeszcze raz!

Jeśli ktoś nie wie co to SMASH to ... nie wie co traci.
a dla tych co wiedzą

hahahha. ♥
i tak was kocham. EVERYONE !

EDIT:

dzisiaj 69 wyświetleń xd

15 komentarzy:

  1. Doczekałam się kolejnego cuda. Taki słodki Hazzuś....:*
    Kiedy dodasz następny? Co? I nie zapomnij odpowiedzieć na pytania w Liebster blog :D
    Możesz znaleźć je tutaj:
    http://my-red-sky.blogspot.com/p/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo... uwielbiam to czytać, czekam z niecierpliwością na kolejne. Tylko jak mówisz na Hazze Loczek to mi się to kojarzy z takim jednym bardzo dziwnym gościem z szkoły ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eoooeee..
      ale on jest loczek ! ten dziwny gość nie zasługuje na takie przezwisko xd

      Usuń
    2. Teeż tak sądzę. Zrób kiedyś jeszcze taką fajną scenkę z Zayn'em <3

      Usuń
    3. uwierz mi. z zaynem jeszcze będą jazdy . buahahahhaha *evil laugh*
      a poza tym mam już pomysł na nowego bloga na którym głównym loverem będzie Zayn :D

      Usuń
    4. No zgadzam się, scenka z Zaynem. Może on się w niej podkochuje ?
      Kiedy następny. Oby jak najszybciej

      Usuń
  3. *dziki pisk na pół domu* tak ! ja chce bloga z Zayn'em !! Ale nie waż się nawet przestawać pisać tutaj !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście, że nie przestanę.
      tylko w tym blogu z zaynem nie chce żeby główna bohaterka była dobra, cnotliwa i ojojoj ja nic nie umiem jestem damą nie wiem co to dekolt, ani nic. Chcę żeby była zła, ale nie wiem czy Wam to przypadnie do gustu. bo ja szczerze mówiąc wolę (np. we wszystkich filmach) złe dziewczyny ]:-> nie wiem jak Wy

      Usuń
  4. '[...] że Zayn robił striptiz na stole, a dalej… Nic. [...]' mam nadzieję że będzie na tym blogu parę takich odpałów XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już mam na jeden plan. poczekajcie do końca 'wakacji' ;3

      Usuń
  5. http://besty.pl/upload/file/1810302.jpg

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz jakąś stronę do tego blogu na fb ? I kiedy następny wpis !?

    OdpowiedzUsuń